Znów wysoko... Unia Kosztowy - URANIA II RUDA ŚLĄSKA 5:0 (3:0)
Unia: Sidło, Noras, Paweł
Mailk, Mrozik URANIA: Pardela, Pokorski, P. Zaręba, Kowalczyk, Bratek, , Śmiszek, Synowiec, Spiolek ('53 Dudka), Skalski ('79 M.Stawowy) , Skowronek, Kania. Widzów: 35 Spotkanie otwierające XVII kolejkę spotkań w katowickiej klasie A, przebiegało w bardzo trudnych warunkach - deszcz, chłód i wiatr nie przeszkodziły jednak zawodnikom obydwu drużyn w zaprezentowaniu ciekawego widowiska. Szybko w tym meczu przebieg spotkania ustalili sobie gospodarze, gdyż już w 5 minucie gry Bożek dochodzi do sytuacji sam na sam z Pardelą, strzela i piłka jeszcze po dłoniach Naszego golkipera wpada do siatki. Po dwudziestu minutach gry gospodarze bezlitośnie wykorzystują stały fragment gry jakim był rzut rożny - perfekcyjne szybkie wejście Mrozika głową i jest 2:0. Dwanaście minut później za faul na pograniczu pola karnego sędzia dyktuje 11-tkę, którą pewnie wykorzystuje Bożek. Do przerwy gospodarze prowadzili 3:0, spokojnie kontrolowali przebieg gry i wyraźnie byli lepsi od rywala. Drugą część gry Urania pomimo tak wysokiej straty bramkowej rozpoczęła bardzo ambitnie raz po raz atakując bramkę rywala. Doskonałe okazje nie wykorzystali m.in. Śmiszek i Synowiec. Cóż z tego jeśli gospodarze przeprowadzają zaledwie dwie kontry, po których zdobywają dwie bramki. Czwartą bramkę dla Unii zdobył Siłkin w 67 minucie gry podchodząc blisko Naszej bramki i strzelając praktycznie w jej środek. Natomiast wynik tego spotkania ustalił Bruź, gdy to będąc na prawym skrzydle strzelił w długi róg, tu piłka odbija się od słupka i wpada do siatki. Cóż znów szkoda tak wysokiej porażki, gdyż w drugiej części gry Urania pokazała rywalowi "lwi pazur", jednak gdyby podopieczni trenera Nowaka zagrali tak w całym spotkaniu wyniki mógłby być zupełnie inny. |
||